środa, 18 kwietnia 2012

Niekosmetycznie-książkowo-"Pokój"

Dzisiaj chciałabym przedstawić i polecić Wam kolejną książkę.
Mowa o książce pt. "Pokój"




Jestem Jack. Teraz mam już pięć lat, ale jak wyskoczyłem z brzuszka Mamy miałem zero lat.
A gdy jeszcze w nim mieszkałem wydaje mi się, że mogłem mieć nawet minus jeden lat. Wyskoczyłem z brzuszka Mamy w Pokoju na Dywanie i od tamtej pory jesteśmy tylko ja i Mama. Jest też Stary Nick, który przychodzi do nas, gdy okno się robi już całe czarne. Jak za chwilę ma się zrobić godzina dziewiąta, zakrywam się kocem w Szafie. Mama mówi, że muszę w niej być, gdy Stary Nick przychodzi, bo nie chce żeby na mnie patrzył. I gdy on tak przychodzi to zazwyczaj rozmawiają, potem liczę jak Stary Nick skrzypi łóżkiem, a potem już nie wiem, bo się wyłączam. Czasem, gdy usypiam wcześniej i nie słyszę jak on przychodzi, to i tak rano wiem, że był, bo nie ma już śmieci, które Mama naszykowała dla niego, a jest za to jedzenie, które nam przyniósł. Nie zawsze nam je przynosi, czasem gdy jest zły nie dostajemy go i musimy jeść z mamą spocony ser i to, co zostało z innych dni, ja się jeszcze częstuję od piersi Mamy – z lewej jest najlepsze. Bardzo lubię Pokój i to, co z Mamą w nim robimy, nigdy się w nim nie nudzimy, mamy telewizor i różne zabawy. Wcale nie chcę sobie z niego iść, ale Mama uparła się, że musi pokazać mi Nazewnątrz. Mówi, że jest tam dużo czlowieków takich jak w telewizorze i że tam jest całkiem inaczej. Wymyśliła nawet specjalny plan, który sprawi, ze się tam znajdziemy. Nie podoba mi się on. Źle Mama go wymyśliła, bardzo źle!


Nie ma co się więcej rozpisywać, tą książkę trzeba przeczytać i wszystkich do tego zachęcam!

Pozdrawiam, Kasiek :*

czwartek, 12 kwietnia 2012

Dermacol, kryjący podkład

"Najbardziej kryjący podkład dostępny na rynku", "Ciężki i mego kryjący", "Jako podkład- nigdy, jako korektor-owszem", "Robi maskę"...
To tylko niektóre cytaty jakie możemy znaleźć na temat tego podkładu w Internecie.

A jakie są moje odczucia?
Zdecydowanie takie same. Jest to bardzo kryjący podkład, a co za tym idzie bardzo ciężki. Może jak kiedyś się odważę to pokaże Wam, że ja mam co zakrywać dlatego zdecydowałam się na zakup tego podkładu. Niestety pani w sklepie dobrała mi za ciemny odcień. Być może dokupie o 2-3 tony jaśniejszy i wymieszam go w jakimś pojemniczku. Ja mam odcień 213


Stosuję go jako korektor i nakładam go pod podkład, tak jest mniej widoczny. Raczej nie robie tego codziennie, tylko gdy potrzebuję mega krycia. Największą zaletą tego podkładu jest jego wydajność. Zamknięty jest w 30g tubce i naprawdę niewielka ilość wystarcza na pokrycie nawet całej twarzy. Ilość ze zdjęcia spokojnie wystarcza na 2-3 razy.
Formuła tego podkładu jest dosyć gęsta, zbita ale jednocześnie kremowa.
Jeżeli potrzebujecie dużego krycia, nie boicie się, że będzie widoczny na buzi i dobierzecie sobie idealny odcień ( a jest ich dużo) to będziecie zadowolone.
Cena to około 20 zł w zależności gdzie kupujecie.
Strona producenta: KLIK

Pozdrawiam Kasiek :*

środa, 11 kwietnia 2012

Żelowy eyeliner do oczu Essence

Hej dziewczyny :)

Dzisiaj recenzja mojego pierwszego (i jak do tej pory jedynego :) ) żelowego eyelinera do oczu. Wybrałam Essence bo był tani, łatwo dostępny i miał dobre recenzje.
 Moja recenzja:
Plusy:
+tani
+łatwo dostępny
+łatwo maluje się na powiece
+na bazie wytrzymuje cały dzień
+łatwo się zmywa
+wydajny
+intensywny kolor

Minusy:
-troszkę się rozmazuje w kącikach
-może odbijać się na powiekach

Podsumowując: jest to bardzo dobry eyeliner, który mogę polecić każdemu kto zaczyna z nimi przygodę. Biorąc pod uwagę plusy i minusy zapewne kupię go ponownie, bo za taką cenę jest wart uwagi.
Nie mam porównania z innymi tego typu produktami dlatego daje mu 4+/5 :)

Używam go już kilka miesięcy(nie pamiętam dokładnie ile) i zużycie na chwilę obecną wygląda tak:


I jeszcze kreska :)

Pozdrawiam Kasiek :*

niedziela, 8 kwietnia 2012

Moje ostatnie wygrane :)

Jakiś czas temu brałam udział w konkursie z okazji Dnia Kobiet na MagazynDrogeria.pl i jak się okazało mój komentarz zdobył jedną nagrodę. Nagrody przyznawali organizatorzy i do mnie niedawno trafiło:

1. Farba Syoss Pro Nature w kolorze średni brąz (kolor mogłam wybrać)
2. Eliksir piękności z olejkiem absolutnym, czyli po prostu olejek do włosów o pojemności 100 ml

Jestem bardzo ciekawa olejku. W Rossmannie kosztuje 29 zł. Z farbą jeszcze się zastanowię co zrobię bo ja włosów nie farbuje. Prawdopodobnie oddam w jakieś dobre ręce :)
                                                                                                                        

Drugą nagrodą była wygrana w facebookowym konkursie BingoSpa. Zapraszam tutaj: KLIK
Dostałam:

1. Brzoskwiniowy balsam do dłoni
2. Kolagen 100 %
3. Kolagenowa śmietanka pod prysznic
4. Próbki kolagenowego balsamu do ciała


Zapraszam w przyszłości na recenzje :)

Kasiek :*

piątek, 6 kwietnia 2012

WESOŁYCH ŚWIĄT

Wszystkim, którzy czytają mojego bloga życzę wesołych, rodzinnych Świąt Wielkiejnocy oraz mokrego dyngusa!!! :)

środa, 4 kwietnia 2012

Delia miętowy lakier do paznokci

Dzisiaj szybki post na temat nowego lakieru o którym pisałam w poście z ostatnich zakupów.

Kolor bardzo wiosenny i jak mi powiedziała pani w sklepie nietypowy :) Jeżeli chodzi o sam lakier to w skrócie napisze tak:
Plusy:
  • ładny kolor
  • tani (ok. 4-5 zł)
Minusy:
  • mały pędzelek
  • czasem dwie warstwy nie wystarczają
  • robi smugi
  • rzadki
  • nierówno pokrywa paznokieć
Jeżeli chodzi o kolor jest jak najbardziej za. Jeżeli chodzi natomiast o firmę to niestety nie. Nie będę jej do końca skreślać. Z tymi minusami da się przeżyć, ja jak już pisałam nie maluje paznokci na długo, więc dam rade. Największym minusem jest to, że czasem prześwituje paznokieć i trzeba dołożyć kolejną warstwę lakieru.

Ogólna ocena: 3

I jeszcze na paznokciu:
To uszkodzenie na środkowym palcu to z mojej winy :)




Pozdrawiam Kasiek :*

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Nailty zmywacz do paznokci

Zbierałam się za tą recenzję i się zebrać nie mogłam :) Ale już jest:)
Recenzja dotyczy zmywacza, którego aktualnie używam, a mianowicie Nailty z Biedronki.

Opis producenta:  Bezacetonowy zmywacz do paznokci, zawiera pielęgnacyjne składniki aktywne: kompleks witamin A, E, F, H oraz ekstrakty z kasztanowca i alg. Szybko i dokładnie usuwa lakier, chroni i regeneruje płytkę paznokcia, zapobiega wysuszeniu i matowieniu.

Opakowanie: bardzo poręczna buteleczka z dozownikiem, z którego wylewa się tyle ile chcemy :)

Wydajność: Nie pamiętam, kiedy kupiłam to opakowanie, ale według mnie produkt jest bardzo wydajny.

Zapach: jak to zapach zmywacza :) Mnie osobiście nie przeszkadza, ale karmelu to nie czuje, jak co niektóre dziewczyny :)

Działanie: Super zmywa nawet kilka warstw lakieru z Nail Tekiem. Gdy dobrze to wykonamy to nie zabrudzi nam palców tak jak niektóre zmywacze. Nie wysusza skórek co jest ogromnym plusem. Czy regeneruje płytkę to nie wiem, ale to nie jest jego główne zadanie przecież :) Ogólnie zmywacz godny polecenia :)

Ocena: Mocna 5 :)

Nie wiem jak wygląda sytuacja teraz bo widziałam, że Biedronka wprowadziła jakieś nowe opakowania i rodzaje zmywaczy. Gdy skończy mi się ten na pewno kupię następny. Mam nadzieję, że nie są one gorsze jakościowo :)

niedziela, 1 kwietnia 2012

Konkurs z marką LOVEA na MagazynDrogeria.pl

Dzisiaj zapraszam na kolejny konkurs organizowany przez Magazyn Drogeria. Tym razem do wygrania są kosmetyki Lovea uhonorowane Ecocert'em. Nagrody bardzo ciekawe :)

Na konkurs zapraszam TU

Balea Bodylotion Cocos

Dziś pora na recenzję kolejnego produktu niemieckiej marki Balea- kokosowego balsamu do ciała. Niestety tym razem nie będzie aż tylu zachwytów. Skusiłam się na niego po namowie znajomej, a że Kasia uwielbia kokosowe zapachy nie mogłam odmówić :)

Opakowanie: balsam zamknięty w tubie i=o pojemności 200 ml, którą można postawić na szafce. Dodatkowo mamy piękne zdjęcie kokosa :) Nie ma się do czego przyczepić :)


Wydajność: według mnie krem jest dosyć wydajny. Ma lekką formułę i niewiele potrzeba żeby wysmarować całe ciało.


Zapach: kokosowy oczywiście :) jednak jak dla mnie lekko duszący. Nie jest to świeży zapach a troszkę za ciężki. Na ciele pachnie inaczej niż w opakowaniu. Rano go nie czuć już za bardzo, chyba, że się bardzo wwąchamy :)

Działanie:   teraz najważniejsze. No niestety nie mogę go polecić. Według mnie nie wchłania się za dobrze, trzeba długo się namasować, lub iść spać z klejącym ciałem. Rana klejenia już nie ma ale nawilżenie nie utrzymuję się zbyt długo. Trzeba by rano zaaplikować go ponownie, ale ze względu na klejenie nie byłoby to komfortowe. Niestety zawiodłam się na tym produkcie i dobrze, że go nie ma u nas bo i tak bym go nie kupiła :)

Cena: Nie pamiętam dokładnie, ale coś około 3-4 euro

Ocena: 2/5

Pozdrawiam Kasiek :*