Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić, wszystkim dobrze znane produkty z DM, marki Alverde i Balea.
Nareszcie udało mi się je zdobyć, dzięki uprzejmości rodzinki, która ostatnio pojechała na wycieczkę do Niemiec.
Co skrywa sekretna paczuszka?
Zapraszam na ciąg dalszy :)
1. Olejek do ciała przeciwcellulitowy Cytryna i Rozmaryn
2. Olejek do włosów arganowy
3. Olejek do ciała czarna pożeczka i paczula
4. Malinowy balsam do dłoni
5. I jako gratis dostałam róż mineralny pachnący różami :)
I wszystkie moje cacuszka razem :)
Nazwy są podlinkowane. Niestety nie wszystko udało mi się znaleźć na stronie DM.
Czy znacie jeszcze jakieś godne polecenia kosmetyki Alverde albo Balea?
Pozdrawiam,
Długo wyczekiwane :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą olejki, bo planuje je zamówić na allegro :D
OdpowiedzUsuńPo pierwszych testach mogę powiedzieć, że są boskie :) Ale na allegro ceny są dwa-trzy razy wyższe :(
UsuńChyba muszę uruchomić moje kontakty w Niemczech :)
OdpowiedzUsuńOj koniecznie :)
UsuńZdecydowanie te dwie marki powinny pojawić się w Polsce.
OdpowiedzUsuńJestem za! :))
UsuńZnając nasz polski rynek kosmetyczny ceny od razu poszły by 2-3 razy w górę:-(
UsuńOj, ja czekam aż sama będę mogła pobuszować w DM. Jeśli wcześniej się nie uda, to niestety dopiero w maju... ;/
OdpowiedzUsuńDobre i to. Ja niestety szybko nie będę miała takiej okazji. Z drugiej strony może to i lepiej :)
Usuń