Praca jeszcze nie obroniona, dlatego nie wracam na długo. ale chciałabym pokazać Wam jakie nowości ostatnio u mnie zamieszkały.
Nie wiem czemu, ale nie skorzystałam z promocji w Rossmannie :) Chyba moja akcja minimalizacja skutecznie u mnie zagościła :)
Zacznę od mojego ostatniego zamówienia na iHerb. Ostatnio skupiam się na naturalnej pielęgnacji twarzy, wymieniam swoje kosmetyki i po wykończeniu jakiś drogeryjnych produktów mam zamiar kupować ich naturalne odpowiedniki. A co kupiłam na iHerb?
- Miętową maseczkę z Queen Helen. Dawno, dawno temu jak zaczęłam swoją przygodę z oglądaniem filmików na YouTubie to ta maseczka robiła dużą karierę. Pragnęłam jej od tamtej pory i w końcu mam :)
- Czarne mydło afrykańskie. Zamierzam wykorzystać go do porannego mycia buzi.
- Do wieczornego mycia buzi wybrałam żel do twarzy Desert Essnece. Niestety nie nadaje się do zmywania oczu.
- Ostatnia rzecz z iHerb, tym razem nie pielęgnacyjna. Nie mogłam się oprzeć i musiałam kupić jajo do makijażu z Real Techniques. Jak widać troszkę opakowanie się uszkodziło podczas podróży.
- Tusz do rzęs Max Factor Flase Lash Efekt.
- Podkład Affinitone Maybelline.
- Dwa tusze z Essence, które nie były objęte promocją, ale kosztowały 10 zł :)
Na koniec pokażę Wam, co udało mi się wygrać w konkursie Biodermy, który organizowały Alina, Maxi i Katosu. Od jednej z dziewczyn otrzymałam jako nagrodę pocieszenia taki oto zestaw:
- Krem z kolorem i korektorem do zakrywania niedoskonałości
- Płyn micelarny, który wszyscy kochają :)
- Oraz krem zmniejszający widoczność porów.
I to wszystko :) Mam nadzieję, że podobały się Wam moje łupy chociaż nie były za duże.
A Wy skusiłyście się na coś z obecnych promocji?
Buziaki Kasiek :*
PS. Jeżeli chcecie zrobić swoje pierwsze zamówienie na iHerb to użyjcie kodu WJD188 a dostaniecie rabat 5$ na zakupy do 40$ i 10$ rabatu na zakupy powyżej 40 $.