niedziela, 26 maja 2013

Nowości majowe. Real Techniques, Maybelline, Rimmel, Wibo i inni :)

Witam po krótkiej przerwie :)
Dzisiaj post z nowościami majowymi. Dzięki zniżce w Rossmannie - 40% kupiłam kilka kosmetyków, na które miałam chrapkę już jakiś czas :)

Macie ochotę poznać moje nowe nabytki? To zapraszam :)

Zacznę od pędzli do makijażu, o których większa część z Was już słyszała :) Był to dość duży jednorazowy wydatek, ale skorzystałam z promocji na iherb na pędzle Real Techniques i dzięki temu zaoszczędziłam ok. 15$, więc nie mogłam się nie skusić :) Jestem bardzo szczęśliwa, że wreszcie mam je w swojej kosmetyczce :)


Wybrałam dwa zestawy i jeden pojedynczy pędzel do podkładu. Fioletowe pędzelki do oczy z zestawu STARTER SET, złote pędzelki do twarzy z zestawu CORE COLLECTION oraz różowy pędzelek STIPPLING BRUSH. Niedługo zmienię domek dla moich pędzli i wtedy będą pięknie ozdabiały łazienkę :)

Następnie zakupy z Rossmanna to:


Dwie pomadki Wibo Elkisir w kolorze 5 i 6. Szminki kosztowały ok. 5 zł za sztukę.



Kultowy już chyba liner w żelu z Maybelline oraz nowość od Rimmel, BB Cream w odcieniu Light. Kupiłam z ciekawości. Liner wyniósł mnie ok. 20 zł natomiast podkład ok. 10 zł.

Będąc w Biedronce po płyn micelarny natknęłam się na błyszczyki z Bell i nie mogąc zdecydować się na jeden kolor kupiłam dwa :) Każdy za 7.99 zł.


Na Biochemii Urody zamówiłam sobie ostatnio puder bambusowy.




Jak wiadomo, niektóre firmy koreańskie poszły już o krok dalej i wypuściły na rynek następców BB kremów, czyli CC kremy. Jako nieuleczalna kosmetolohiczka postanowiłam spróbować co to za cudaki i zamówiłam sobie próbki. CC kremów nie jest tak dużo jak ich braci dlatego nie miałam za dużego wyboru. Zamówiłam sobie na e-bayu 3 próbki po 5 ml. Zapłaciłam ok. 20 zł.



I to tyle w maju :) Na czerwiec nie planuję za dużych zakupów, ale zobaczymy jak wyjdzie :)

Pozdrawiam,

wtorek, 14 maja 2013

Liebster Award

Dzisiaj przychodzę do Was z tagiem, którego otrzymałam od Natalii Ładosz.  Dziękuję Ci :*


Zasady
 
„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.” 


Odpowiedzi na pytania:

1. Jak długo trwa Twoja przygoda z blogowaniem ? 
 Pierwsze posty pojawiły się w 2011 roku.

2. Co czujesz w piątkowe popołudnie?
Jeżeli mam szkołę to "o nie znowu weekend", jeżeli nie to "w końcu się wyśpię "

3. Jaka jest Twoja największa pasja?
Uwielbiam podróżować, niestety jest to mocno ograniczone.

4. Jakie zwierzątko lubisz najbardziej?
Pieski, ale marzy mi się kot rasy brytyjskiej.

5. Bez czego nie wychodzisz z domu?
Zdecydowanie telefonu :)

6.Ulubiona firma/marka ?
Nie mam.

7. Twoja ulubiona postać z filmu/serialu i dlaczego ją wybrałaś?
Gabrielle Solis z "Gotowych na wszystko". Zawsze świetnie ubrana i umalowana a do tego pozytywnie zakręcona z ogromnym poczuciem humoru.

8. Jaki sport lubisz uprawiać/oglądać?
Nie lubię sportu ale próbuję się przełamać do ćwiczeń z Ewką.

9. Czy interesuje Cię polityka?
Absolutnie nie.


10. Ulubione miejsce do wyjazdu na wakacje?
Bieszczady <3 

11. Co Ci się ostatnio śniło?
Zaręczyny koleżanki z pracy.

Nie wiem kogo mam nominować bo nie znam osób z małą ilością obserwatorów. 
Dlatego jeżeli mnie czytasz zapraszam do odpowiedzi na moje pytania:

1. Ulubiony rodzaj muzyki?
2. Czy posiadasz jakieś zwierzątko? Jakie?
3. Jaki był Twój ulubiony przedmiot w szkole?
4. Wymarzone wakacje?
5. Bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie makijażu?
6. Bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie pielęgnacji?
7. Ulubiony serial?
8. Ulubiona książka?
9. Dopadła Cię mania na ugryzione jabłko? :)
10. Od czego jesteś uzależniona?
11. Ty też nie lubisz poniedziałków? :)

Mam nadzieję, że spodobały się Wam moje odpowiedzi na pytania :)

Pozdrawiam

wtorek, 7 maja 2013

Mobile Mix #2

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną porcją komórkowych zdjęć przedstawiających co nieco z mojego życia. Z racji tego, że jestem na szkoleniu publikuje luźniejsze posty :)

Zacznijmy od tego co niedźwiadki lubią najbardziej, czyli od jedzonka :)

Moje ulubione kanapki z serem białym i miodem, do tego obowiązkowa kawka :)


Kolejna kawka, tym razem z lodami czekoladowymi :)


Kasiek kibol, czyli nie opuszczamy (prawie) żadnego meczu.



Odwiedziny w Ikei- piękny salonik i moocna kawa :)



Dylemat- który lakier wybrać :)


I teraz troszkę krajobrazów z wyjazdu majówkowego

1. Łabądki :) 2. Słońce, które wyszło po 2 dniach 3. To samo zachodzące słońce 4. I wieczorne ognisko :)

Ostatnie zdjęcie ze szkolenia, czyli krótki spacer w przerwie nad Narew :)






I to tyle tym razem :) Mam nadzieję, że się podobało :) 

Pozdrawiam,





PS. Zasięg internetowy w "hotelu" jest mega szybki. Pisałam tą notkę ponad godzinę :(

sobota, 4 maja 2013

Nowości kwietniowe- twarz, włosy i paznokcie.

Były zużycia to trzeba teraz pochwalić się nowościami :)

Pierwsza kategoria to włosy i w mojej łazience pojawiły się:


1. Kuracja wzmacniająca Joanna Rzepa w ampułkach
2. Szampon dla dzieci Johnson & Johnson z efektem chelatującym. Na blogsferze jest wielkie halo na ten temat więc i ja musiałam wypróbować :)
3. Odżywka ze skrzypem polnym bez spłukiwania z Farmony\
4. Oraz sławna już odżywka z Aussie, która robi furorę w Polsce. Ja kupiłam ją jeszcze przed jej wejściem do Polski z DMie. Jest troszkę tańsza bo ja zapłaciłam za nią 8 euro.

Druga kategoria to twarz


5. Krem do twarzy z algami firmy Bandi. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, więc jestem ciekawa :)
6. Podkład do twarzy firmy MaxFaktor. Poleciła mi go Pani w SP, mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
7. I ostatnie to pędzelki do makijażu oka z W7 kupione w cudownym PEPCO :)

I trzecia kategoria to paznokcie :)


8, 9 i 10  to piaskowe lakiery z p2, w kolorach 060 strick, 020 lovesome i 030 seductive, które niedługo zagoszczą w osobym poście :) Niestety nie widać za dużej różnicy w kolorach na tym zdjęciu, może na tym poniżej będzie widać większą.
11. Na ostatnim zdjęciu mamy bazę pod brokatowe lakiery z Essence. Kupiłam ją ze względu na te piaski :)

Ciało tym razem odpoczywa od nowych kosmetyków i zużywamy to co mamy :)

A u Was miesiąc bardziej obfitował w zużycia czy nowości? :)

Pozdrawiam

czwartek, 2 maja 2013

Zużycia marzec-kwiecień

Pora na moje mikroskopijne zużycia :) Myślałam, że tym razem pójdzie mi lepiej, ale niestety się nie udało :)

Bez długich wstępów zapraszam na małą relację :)
Zacznę od produktów, które już recenzowałam, a są nimi:

1. Płyn micelarny Uroda Melisa. Recenzja >>> KLIK <<<


2. Tonik tej samej firmy >>>  KLIK <<<


3. Kolejny recenzowany tonik, tym razem pichtowy, >>> KLIK <<<


4. Żel do golenia marki Venus >>> KLIK <<<


5. Chusteczki dla dzieci, których ja używałam do demakijażu. Pisałam o nich >>> TUTAJ <<<


Nie recenzowane produkty to:

6. Maseczka intensywnie wygładzająca do włosów z Ziaji


Bardzo liczyłam na to wygładzenie, jednak troszkę się zawiodłam. Moje włosy są dziwne i co prawda po wysuszeniu i rozczesaniu są wygładzone, ale po kilku minutach ten efekt mija i mam lekkie sianko na głowie. Ta maseczka niestety nie zapobiegała temu puszeniu. Ale czytałam, że u innych się sprawdza, więc warto wypróbować bo nie jest droga. Zapach ma również przyjemny.

7. Zmywacz do paznokci z Biedronki marki BeBeauty


Kupiłam gdy skończył mi się mój ulubiony zmywacz z Biedronki, którego w tej chwili nie można nigdzie znaleźć. Skusiłam się ze względu na opakowanie, które można później użyć do innego zmywacza. Niestety ani zmywacz ani  opakowanie u mnie się nie sprawdziły. Opakowanie jest nieszczelne, przez co w szafce, w której stał unosił się niemiły zapach zmywacza. Na szczęście nie zacięło się do samego końca. Co do zmywacza, to dobrze zmywał jasne lakiery, natomiast z ciemnymi sobie nie radził i rozmazywał je po całym palcu.

8. Żel pod prysznic marki Balea.



Zwykły myjak o dość przyjemnym zapachu :) Nie zauważyłam specjalnego nawilżenia po nim. Według mnie bardziej nadaje się do porannego mycia niż wieczornego. Nie czułam się po nim czysta jak łza :)

I w tych miesiącach to tyle :) Być może o czymś zapomniałam bo dwa miesiące to dość długi okres.
U Was pewnie jest lepiej, ale ja się wciąż nie poddaje :)

Pozdrawiam