czwartek, 3 kwietnia 2014

Dużo nowości marcowych. Pielęgancja i kolorówka.

Witajcie po dość długiej przerwie. Dopadło mnie jakieś przesilenie wiosenne. Dodatkowo przez tydzień byłam przeziębiona, więc całkowicie nic mi się nie chciało.
No oczywiście oprócz zakupów :)
W tym miesiącu zaszalałam baaardzoo. Ogłaszam publicznie, że to koniec takich zakupów na długo. Moja karta kredytowa bardzo cierpi, więc teraz muszę o nią zadbać :)

Zastanawiałam się jak podzielić moje zakupy i postanowiłam, że pokażę Wam je podzielone ze względu na sklepy, w których je kupiłam.

Zaczniemy od sklepu forever-young.pl, na którym zamówiłam sobie kwasy. Postanowiłam przed ślubem troszkę złuszczyć moją skórę. Nie mamy jeszcze mocnego słońca, dodatkowo moja skóra jest pancerna więc ja się nie boję :)
Wszystkie produkty będą podlinkowane, także zapraszam do dokładniejszego zapoznania się z produktami na stronach producenta.



Kolejnym sklepem, w którym zrobiłam zakupy był apteka internetowa doz.pl.  Słyszałam dużo dobrego o produktach, które pokaże Wam poniżej dlatego w końcu postanowiłam je kupić.






Kolejny sklep to e-bay. Tu zrobiłam chyba największe zakupy, zarówno kolorówka jak i pielęgancja.


Olejek do demakijażu


Maseczka nawilżająca

Jeżeli chodzi o zakupy na ebay'u to ja jestem bardzo zadowolona. Wszystkie rzeczy kupiłam u jednego sprzedawcy i mogę go Wam polecić z całego serca. Jest to ideaseller_kr. Wysyła przedmioty bardzo szybko. W środę płaciłam za produkt a we wtorek miałam już awizo. A przypomnę, że przesyłki idą z Korei :)
Do zamówień dostałam takie próbki:


Korzystając z promocji -15% na dzień kobiet w sklepie Annabelle Minerals, postanowiłam kupić sobie parę próbek podkłądów w różnych formułach oraz 2 próbki róży. Oto one:

 

W Superpharmie i Hebe trafiłam na fajne promocje lakierów Essie, więc postanowiłam kilka przygarnąć :)


Pozostały mi do pokazania zakupy z MACa i Inglota i 3 różności :)
W MACu kupiłam swój pierwszy cień do oczu w kolorze Sketch.


Ze względu na wysoką cenę domków dla takich cieni w MACu, postanowiłam znaleźć coś w Inglocie. Postanowiłam kupić paletkę magnetyczną, do której wejdą również róże czy bronzery. Idealna na podróże
:)

Jak widać szybko się brudzi :)
Na razie w środku jest biednie, ale z czasem zamierzam zaopatrzyć moją paletkę w więcej cieni z MACa.
Ta paletka kosztowała 15 zł.

  • Tusz do rzęs Lovely
  • Kredka do brwi Catrice
  • Korektor pod oczy HD z NYX'a
*****

To już jest koniec :) Jak widzicie trochę się tego nazbierało. Starałam się wybierać produkty, które są mi potrzebne i które są wydajne i na długo wystarczą. Myślę, że olejek do demakijażu i wszystkie żelowe produkty, na pewno będą gościły u mnie długo :) Kwiecień zapowiada się skromniej, będzie za to duże zużywanie :) W maju natomiast na pewno kupię nowe pędzle GlamBrush od naszej Hani Knopińskiej. Już nie mogę się doczekać :)

Jeżeli macie jakieś pytania odnoście konkretnego produktu to proszę pytać :)

Buziaki, Kasiek :*

PS. Przepraszam, że ten post jest troszkę chaotyczny, ale to przez tą przerwę chyba :)