niedziela, 30 września 2012

Niekosmetycznie-zdrowe odżywianie. Cukier

Dzisiaj kolejny post z serii o zdrowym odżywianiu jednak przedstawię Wam coś czego trzeba unikać w produktach i pożywieniu a nie szukać :)
Ja spotkałam się ze stwierdzeniem, że jest to tzw. biała śmierć, czyli cukier.



Zapraszam do dalszej części

wtorek, 25 września 2012

Mariza Lakier do paznokci nr 48

Witam, dzisiaj chciałabym Wam przedstawić lakier do paznokci, który dostałam jakiś czas temu od firmy Mariza. Wystarczyło polubić ich stronę na facebooku, wybrać kolor i po krótkim czasie oczekiwania przesyłka była u nas :)
Ja wybrałam kolor nr 48.


A jak prezentuje się na paznokciach?
Zapraszam do obejrzenia:

poniedziałek, 24 września 2012

Włosowy konkurs u Suria80world :)

Polecam wszystkim ciekawy konkurs, w którym do wygrania są równie ciekawe nagrody :)
Wszystkie informacje dostępne są na TEJ stronie.

Wystarczy wypełnić krótki formularz i odpowiedzieć na pytanie/zadanie konkursowe: "wymyśl określenie dla włosów".

Ja już się zgłosiłam, a Ty? :)

Pozdrawiam
 


niedziela, 23 września 2012

Wyjazdowa kosmetyczka by Kasiek

Dzisiaj chciałabym się pochwalić, że właśnie wróciłam z krótkiego wyjazdu nad morze :) Było bardzo miło, ale jak wiadomo wszystko co dobre szybko się kończy.
Dzisiejszy post będzie poświęcony mojej wyjazdowej kosmetyczce.


Zapraszam na obejrzenie zawartości :)

sobota, 22 września 2012

Zakupy w DM ;)

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić, wszystkim dobrze znane produkty z DM, marki Alverde i Balea.
Nareszcie udało mi się je zdobyć, dzięki uprzejmości rodzinki, która ostatnio pojechała na wycieczkę do Niemiec.
Co skrywa sekretna paczuszka?


Zapraszam na ciąg dalszy :)

czwartek, 20 września 2012

Niekosmetycznie książkowo-"Uprowadzone" Charlene Lunnon i Lisa Hoodles

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę z serii "Pisane przez życie". Czyli historie, które wydarzyły się na prawdę i nie miały szczęśliwego przebiegu. Tak też było z opowieścią o dwóch uprowadzonych dziewczynkach:


Wszyscy wiemy, jakim skarbem są dzieci. Chcemy je uchronić przed złem całego świata. Gdy słyszymy w mediach o przypadkach porwań, gwałtów, zabójstw, cieszymy się, że nas to omija. Jednak co się stanie gdy jednak spotka nas lub naszych bliskich podobny los? Zapewne nikt nie może wyobrazić sobie podobnego scenariusza, jednak czasem scenariusz naszego życia pisze przypadek.
Tak też było w przypadku dwóch dziesięcioletnich przyjaciółek, których historia z dzieciństwa zmieniła całe ich życie. Chcecie ją poznać?
Zapraszam do dalszej części...

środa, 19 września 2012

Stary ale jary, czyli Inglot nr 870 w akcji


Dzisiaj chciałabym pokazać Wam zapomniany przeze mnie lakier marki Inglot, który kupiłam 4 lata temu! Tak, on nadal ze mną jest, w dodatku bardzo dobrze sobie radzi :)



Zapraszam na krótką recenzję:

poniedziałek, 17 września 2012

Łojotokowe Zapalenie Skóry głowy. Czyli dopadło i mnie.

Na początku chciałabym się przyznać, że moja diagnoza nie została poparta wizytą u dermatologa. Powody są dwa:
1. Dowiedziałam się o tym, że mam ŁZS przez przypadek, porównując objawy z jedną z blogerek cierpiących na tą chorobę oraz pytając wujka google.
2. Mam bardzo złe doświadczenia z dermatologami, bardzo ciężko jest znaleźć dobrego, a ci u których byłam ( a było ich wielu) pozostawiają wiele do czynienia.
Wiem, że powinnam się z tym zgłosić do lekarza, zapewne kiedyś to uczynię, ale dopiero wtedy gdy nie pomogą mi inne znane sposoby.

Moja historia

 Skąd przypuszczenie, że cierpię na ŁZS? Od zawsze myłam włosy szamponem H&S. Tylko ten szampon
 likwidował u mnie łupież i swędzenie skóry głowy. Nie wiedziałam skąd się u mnie bierze łupież, ale skoro w/w szampon mi pomagał i go likwidował to po co miałam się dowiadywać? Problem zaczynał się wtedy gdy szampon mi się kończył i musiałam użyć innego. Już po 2-3 myciach czułam różnicę. Łupież powracał, włosy szybciej się przetłuszczały, skóra głowy okropnie swędziała, a przy drapania nawet bolała. Zbierała się również mała skorupka na czubku głowy. Szybciutko wracałam więc do H&S.
Nagle przyszedł czas na włosomaniactwo, czyli Kasiek odkrył blogi urodowo-włosowe i przepadł :)
Zaczęło się eksperymentowanie z naturalnymi szamponami, szamponami dla dzieci, myciem odżywką, olejowaniem. Czemu żadne z w/w doświadczeń nie zostało opisane na blogu? Bo nie działały. Ponownie pojawił się łupież, przetłuszczanie, skorupka i swędzenie. Na początku myślałam, że to wina braku SLS w szamponach, ale teraz wiem, że to brak składników przeciwgrzybicznych, które zawierał m.in H&S.
Przez pewien czas używałam również wody brzozowej, która polecana jest przy ŁZS i byłam z niej zadowolona.
I wracamy do początku posta, czyli jak stwierdziłam u siebie ŁZS. Trafiłam na bloga lojotokowaglowa.blogspot.com i mnie olśniło :) Postanowiłam całkowicie zmienić myślenie na temat mojej skóry głowy i wprowadzić drobne zmiany w pielęgnacji, które pomogą mi uporać się z tym problemem.
Jeżeli nic mi nie będzie pomagało udam się do dermatologa.
A od czego zacznę?


1. Odżywka Petrosterol Dr Duda
2. Szampon uzdrowiskowy Dr Duda

Są to kosmetyki uzdrowiskowe zawierające siarkę, przywiezione mi przez moją babcię z Buska Zdroju. Wreszcie znalazłam dla nich zastosowanie :)

Kilka słów o ŁZS

Na czym polega łojotokowe zapalenie skóry?

Choroba ta może przebiegać w różnych formach, w zależności od obszaru, który obejmuje, wieku osoby cierpiącej na chorobę czy wielu innych czynników, np. przyczyny występowania łojotokowego zapalenia skóry. W każdym jednak przypadku opiera się o ten sam schemat działania – łojotokowe zapalenie skóry polega na zwiększonym wytwarzaniu przez gruczoły skóry łoju, co z kolei wywołuje szybsze przetłuszczanie się skóry, włosów czy charakterystyczną dla tej choroby, żółtą skórę, szczególnie w obszarze twarzy.

Objawy łojotokowego zapalenia skóry głowy

Głównym objawem łojotokowego zapalenia skóry głowy jest przez wszystkim tak zwany łupież łojotokowy. Nie oznacza to jednak, każdy pojawiający się łupież świadczy o tej chorobie – to powinien stwierdzić lekarz podczas badania i wywiadu z pacjentem. Skóra głowy wydziela z gruczołów łojowych zbyt duże ilości łoju, co powoduje przetłuszczanie się skóry głowy i odpadanie tzn. łusek łojowych. Podobne objawy można obserwować u dzieci w niemowlęctwie, gdzie łojotokowe zapalenie skóry głowy leczy się jeszcze trudniej, ze względu na wiek pacjenta.
 źródło: http://lojotokowezapalenieskory.com/

Leczenie

W leczeniu ŁZS należy się skupić przede wszystkim na działaniu: przeciwłojotokowym, keratolitycznym (złuszczanie nadmiaru naskórka), cytostatycznym (zaburzenie podziału komórek grzyba, powodowanie ich śmierci, zahamowanie jej rozwoju lub podziałów), oraz przeciwgrzybiczym. Stosuje się również środki skierowane bezpośrednio na drożdżaka z rodzaju Malassezia sp., czyli: środki imdazolowe (klotrimazol, flutrimazol, ketokonazol) oraz cyklopiroksolamina. Wykorzystuje się też preparaty lecznicze zawierające:
  • siarczek selenu (szampon Selsun Blue),
  • pirytionian cynku (Catzy Healing Shampoo),
  • siarkę (biosiarkę, np. mydełko siarkowe, szampon Ziaja Biosulfo),
  • kwas salicylowy (w postaci oliwek, np. Salicylol),
  • dziegcie (szampon Polytar, Pix Shampoo, Paraderm Plus, Diolen)
Bardzo dobrze sprawdzają się również płukanki ziołowe, np. z mydlnicy lekarskiej lub brzozy.
W leczeniu i zapobieganiu łojotokowemu zapaleniu skóry wykorzystuje się także fototerapię – przede wszystkim lampy emitujące wąskie pasmo promieniowania UVB, cechujące się silnymi właściwościami bakteriobójczymi.
 źródło: lojotokowaglowa.blogspot.com

Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca :) Następnym razem postaram się troszkę przybliżyć  kosmetyki ze zdjęcia.

Pozdrawiam,

niedziela, 16 września 2012

Biochemia dla opornych -warsztaty

Dzisiaj chciałabym zaprosić Was na bardzo ciekawe spędzenie czasu 13.10.2012r. w Warszawie :)
Właśnie tego dnia odbędą się :


Organizatorkami są: Kotwilka i Italiana.
Pomysł polega na zorganizowaniu spotkania, na którym 8 osób dowie się jak robić własne kosmetyki z półproduktów i 4 z nich weźmie ze sobą do domu! Chodzi głównie o kosmetyki dla cer trądzikowych. Niestety moja taka jest, dlatego ja już się zapisałam. Jest to również wspaniała okazja do poznania innych blogerek! Ja już się nie mogę doczekać :)
Wszystkie dokładne informacje znajdziecie TU i TU.
Mam nadzieję, że będzie więcej takich akcji :)

Pozdrawiam i zapraszam,

wtorek, 4 września 2012

Tanie a dobre, czyli tonik z melisą.

A dokładnie- bezalkoholowy tonik z zieloną herbatą, wyciągiem z melisy, alantoiną i prowitaminą B5 marki Uroda.
Brzmi ciekawie, prawda? 


poniedziałek, 3 września 2012

Niekosmetycznie-zdrowe odżywianie. Błonnik

Witajcie :)

Dzisiejszy post chciałabym ponownie poświęcić zdrowemu odżywianiu, a dokładnie jaki wpływ na nasze zdrowie ma błonnik.
Zapraszam