sobota, 6 sierpnia 2011

7 makijażowych faktów o mnie

Co prawda ja nie zostałam wyróżniona, ale postanowiłam, że też coś tam naklikam na swój temat :)

Nie mam zbyt dużych wyrzutów sumienia, bo niektóre dziewczyny otagowały każdą bloggerke czyli mnie także a więc z przyjemnością dołączam do tego zacnego grona.

Oto złota 7:

1. Zaczęłam się malować w gimnazjum a dokładnie w trzeciej klasie. Zazwyczaj był to sam podkład nakładany na przerwie w łazience przed ostatnia lekcją :) Później doszedł tusz do rzęs.

2. Uwielbiam oglądać cienie do powiek- na żywo w na półkach sklepowych, na YT, na blogach dziewczyn, w różnych sklepach internetowych i chciałabym mieć je wszystkie, ale niestety rzadko się nimi maluje bo nie chce mi się rano wstawać:)

3. Prawie zawsze w moim makijażu zapominam umalować ust :) a jak już to zrobie to raczej rzadko pozniej poprawiam juz "zjedzony" produkt.

4.Gdy mam wybór albo kupić kolejny kosmetyk albo kolejny ciuch (w podobnej cenie) oczywiście zawsze wybiorę kosmetyk bo na ciuchy mnie nigdy nie stać :)

5. Mam manię zmieniania koloru lakieru na paznokciach co dwa dni przez tydzień, a później przez kolejne dwa dni nie maluje wcale:)

6. Nie wyobrażam sobie make up'u bez: podkładu, pudru, czarnej kredki i tuszu do rzęs.

7. Nienawidzę regulować brwi. Zazwyczaj robię to gdy już wyglądają dosyć nieładnie :) Pracuje jednak nad tym :)


Kolejne 7 punktów bliżej poznania człowieka :)

Pozdrawiam

czwartek, 4 sierpnia 2011

Avene TriAcneal krem na niedoskonałości

Czy któraś z Was natrafiła kiedyś na krem, który ja myślała będzie "lekiem na całe zło"? Krem, który rozwiąże wszystkie jej skórne problemy? Krem, który miał 98% pozytywnych opinii, że aż żal było go nie kupić mimo wysokiej ceny? Bo przecież jak można sobie odmówić pięknej cery za jedyne 50, 60 czy 70 zł Tak wiele za tak niewiele. Myślę, że każda miała chociaż 1 taki przykład.
Ja również, a był nim Avene TriAcneal:

Widziałam go u dziewczyn na YT, czytałam o nim milion recenzji na wizażu, na kafeterii i innych damskich portalach. Same ochy i achy- likwiduje niedoskonałości, rozszerzone pory, wygładza cerę, no ideał. I jak ja mogłam się nie skusić i przejść obojętnie obok takiego ideału? No nie mogłam :) Kupiłam go w marcu i od razu zaczęłam atak na moje niedoskonałości :)  Dużo było opinii aby uważać z ilością, aby nakładać na całkowicie suchą skórę. Wiele dziewczyn pisało o podrażnieniach niedługo po rozpoczęciu używania kremu. Czytając to wszystko zaczęłam się troszkę bać, ale czego się nie robi dla urody:) Zaczęłam więc z pewną dozą ostrożności. Stosowałam cienką warstwę kremu na zupełnie suchą skórę. Byłam na prawdę systematyczna gdyż bardzo zależało mi na efekcie. Po pierwszym miesiącu różnicy nie było ŻADNEJ. Tłumaczyłam sobie, że musze mu dać jeszcze więcej czasu. Co prawda, skóra była troszkę gładsza i milsza w dotyku, jednak nie zauważyłam aż tak drastycznej zmiany jaką opisywały dziewczyny. Ominę opisywanie dalszych miesięcy, gdyż nie różniły się one od tego pierwszego. I niestety tak jest do dziś. Krem ten nie zrobił nic sensownego z moją cerą. Pryszcze jak wyskakiwały tak wyskakują, twarz również nie przestała się błyszczeć, pory jak były tak są. Jednym słowem KLAPA. Spodziewałam się czegoś lepszego po tym kremiku. Widocznie moja skóra jest grubsza niż myślałam i taki krem na nią nie działa.
Więcej opinii możecie poczytać tutaj.

Pozdrawiam Kasiek

środa, 3 sierpnia 2011

Zakuy na Biochemii Urody

Zapraszam dzisiaj to obejrzenia moich nowych nabytków z BU, czyli biochemiaurody.com.

Wczoraj dostałam swoją pierwszą paczkę i jestem bardzo podekscytowana, dlatego porobiłam zdjęcia (mogą być troszkę niewyraźne) i szybko je tutaj pokazuję :)

1. Olej Tamanu Eko
Pierwsze wrażenia: śmierdzi niemiłosiernie! Jest to zapach Maggi i w dodatku ma nawet taki kolor. Nigdy nie spotkałam się z taką opinią na temat tego olejku dlatego byłam bardzo zaskoczona jak go otworzyłam i powąchałam. Ale czego się nie robi dla idealnej cery :) Mam nadzieję, że będzie skuteczny, tylko z tego powodu bede mogła znieść ten okropny zapach

2. Olejek myjący-drzewko herbaciane
 Ten produkt natomiast pachnie jak maść Wick do smarowania przy przeziębieniach. Nie jest to jakiś nachalny zapach, da się wytrzymać . Olejek nie pieni się przy myciu, ale ładnie zmywa makijaż. Nie mogę zbyt dużo powiedzieć jeszcze na jego temat-wszystko przyjdzie z czasem :)

3. Puder bambusowy
 Następnym razem zamówie puder bambusowy z jedwabiem. Ten jest troszkę tępy, podejrzewam, że ten z jedwabiem będzie się lepiej rozprowadzał. Puder ma postać białego, bezzapachowego proszku. Na razie nie powiem czy matuje bo za mało razy go użyłam (dopiero raz:))

4. Hydrolat oczarowy
 Na temat tego produktu mogę się wypowiedzieć najmniej, nie pachnie prawie w ogóle. Jest to raczej bardzo delikatny, słabo wyczuwalny zapach. Ma postać białego płynu, bardziej wody.

Po dłuższym stosowaniu na pewno napiszę parę słów więcej na temat ich działania , a teraz mogę polecić filmik Agnieszki, która zrobiła zbiorczą recenzję na temat produktów z Biochemii Urody.
Aby go obejrzeć wystarczy kliknąć TUTAJ.

Pozdrawiam Kasiek

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

HEGRON GEL SPRAY

Dzisiaj przedstawiam Wam alternatywę do zwykłego lakieru do włosów:

Hegron Gel Spray:
Czemu alternatywa? Jako codzienne utrwalenie fryzury zdecydowanie jest za ciężki. Gel ten doskonale sprawdza się na wielkie wyjścia, gdy potrzebujemy mega trwałości. W składzie na pierwszym miejscu jest alkohol denat, dlatego na dłuższą metę wysusza włosy. Podtrzymuje on wysoko upięte włosy, przy czym jest niewidoczny na włosach. Według mnie do loków on się nie nadaje. Nasz głowa będzie cięższa i ciężko się ją wtedy porusza :)  Polecam go właśnie do miejsc gdzie zwykły lakier nie daje rady, np. wystające kosmyki, czy wciąż opadające pasemko :) Na co dzień raczej nie katujmy nim włosów :)

Podsumowując:
Plusy:
- jest wydajny
-mocno utrwala
-nie widać go na włosach

Minusy:
-zapach(śmierdzi alkoholem)
-klei się gdy niechcący spryskamy np. twarz
-wysusza włosy

Dla mnie plusy wygrywają i na pewno  nie jest to moja ostatnia butelka. Zakupiony w Naturze za 12 zł za 125 ml. Są również inne pojemności. To była tylko moja opinia. Polecam poczytać tutaj opinie innych dziewczyn.

Pozdrawiam :)