środa, 5 grudnia 2012

Zużycia listopada

Dzisiaj szybki post na temat tego, czego pozbyłam się w listopadzie :) Jest troszkę lepiej :)
Wiem, że nie ma mnie ostatnio tu zbyt często ale jak nie awaria sprzętu, to teraz totalnie zabiegany tydzień. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę mogła troszkę więcej czasu poświęcić na pisanie notek.

A teraz przechodzę do rzeczy i przedstawiam Wam moje listopadowe zużycia:


Love Peace Planet odżywka do włosów bez spłukiwania- pokazywałam ją w moim projekcie denko i wreszcie się jej pozbyłam. Nie zachwyciła mnie ani zapachem, ani działaniem. Stosowałam ją jako O w metodzie OMO. Więcej jej na pewno nie kupię.



Babydream Fur Mama olejek do ciała dla kobiet w ciąży- olejek, który również gościł w projekcie. Bardzo tani i bardzo łatwo dostępny, ja jednak się nie zakochałam. Trochę mi zeszło zanim go zużyłam. Dobrze nawilżał, nie zostawiał tłustej powłoki, jednak zapach po dłuższym stosowaniu troszkę mi przeszkadzał. Raczej nie kupię go ponownie, gdyż jest tyle fajniejszych w stosowaniu olejków :)


Chusteczki Huggies dla dzieci- moje KWC!!! Pokazywałam Wam je w poście o mojej metodzie na OCM. Stosuję je przed właściwym makijażem, aby pierwszy brud ściągnąć wcześniej a nie rozmazywać go olejem. Jak dla mnie są cudowne. Skóra jest miękka, nieklejąca. Dodatkowo chusteczki ładnie pachną i mają słodkie tłoczenia. Kolejny zakup murowany :)


Eva Natura, Herbal Garden-dwufazowy płyn do demakijaż- recenzowałam go w TYM poście, więc nie będę się powtarzać. Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.


Przepraszam za krzywe zdjęcie :(
Joanna Sensual żel do golenia- dotychczas nie używałam żadnych specjalnych żeli do golenia, dopóki nie przeczytałam na którymś blogu o tym cudeńku. W tej chwili nie wyobrażam sobie nie mieć go w łazience. Co prawda zdradziłam go z innym (dla porównania) ale na pewno wrócę do tego. Jest bardzo wydajny, potrzeba odrobinkę aby pokryć całą nogę, świetnie pachnie, nawilża skórę po goleniu, ułatwia usuwanie włosków. Po prostu ideał :) Polecam każdemu :) Kosztuje 12zł.

Znów krzywe :(


Beauty Formulas mgiełka do twarzy- kupiona w promocji w SP, ale to był ostatni raz kiedy gościła w mojej łazience. Nie wiem czym to było spowodowane, ale miała strasznie nieprzyjemny zapach przy rozpylaniu i to mnie skutecznie do niej zniechęciło. Dodatkowo atomizer jest za duży i nie dość, że bardzo dużo wody rozpryskiwało się dookoła to całkiem niezły strumień lądował na twarzy. Ogólnie nie polecam.


Ostatnim zużytym przeze mnie produktem jest Essence fix&matte puder matujący. Nie chce za dużo o nim teraz pisać bo chciałabym zrobić o nim osobną recenzję. Powiem tylko, że byłam z niego bardzo zadowolona :)

I to tyle :) A Wam jak poszło w tym miesiącu? :)

Pozdrawiam


10 komentarzy:

  1. moje włosy uwielbiają tą oliwkę z Babydream :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie poszło całkiem, całkiem, jak na mnie, bo ogólnie mam problemy ze zużywaniem:/

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam ten płyn do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już znalazłam swój ulubiony, więc do tego raczej nie wrócę.

      Usuń
  4. ja również nigdy nie używałam pianek do golenia,mam akurat tą i z ciekawości przetestuje inne, jestem ciekawa jak się spiszą :)

    Buziaki,Magda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja bardzo lubię oliwkę babydream. Jest inna od innych, dobrze nawilża i skóra nie jest po niej lepka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do działania nie mam zastrzeżeń jednak zapach troszkę mnie drażni.

      Usuń

Please, make me smile and leave a comment :)