wtorek, 4 września 2012

Tanie a dobre, czyli tonik z melisą.

A dokładnie- bezalkoholowy tonik z zieloną herbatą, wyciągiem z melisy, alantoiną i prowitaminą B5 marki Uroda.
Brzmi ciekawie, prawda? 




Producent:

Delikatny tonik bezalkoholowy z wyciągami z zielonej herbaty i melisy, alantoiną oraz prowitaminą B5 wspomaga naturalny proces odnowy skóry. Melisa od dawna zanana jest jako roślina lecznicza, głównie ze względu na swoje właściwości uspokajające i łagodzące. Wyciąg z zielonej herbaty chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, opóźniając w ten sposób proces przedwczesnego starzenia się skóry. Tonik dokładnie oczyszcza oraz pozostawia na skórze uczucie nawilżenia i świeżości. Sprawia, że skóra jest gładka w dotyku. Przyjemny, relaksujący zapach daje uczucie komfortu. 

Skład:  

Aqua, Sorbitol, Panthenol, Propylene Glycol, Melissa Officinalis, Camellia Sinesis, Allantoin, Parfum, Disodium EDTA, Tridecth-9, PEG-5, Ethylhexanoate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Benzophenone-1, Citronellol, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl, Methylpropional, Linalool, CI 19140, CI 42090  

Moja opinia: 

Kupiłam ten tonik jakiś czas temu w Naturze. Mój hydrolat się skończył więc postanowiłam wybrać coś dostępnego w drogerii. Zdecydowanym plusem tego toniku jest brak alkoholu w składzie, co przy mojej tłustej cerze jest wskazane. Zapach zupełnie mi nie przeszkadza, jest lekko ziołowy, ale na twarzy go nie czuć. Ja określiłabym go mianem przyjemny :) Tonik cudownie odświeża naszą skórę, lekko nawilża, łagodzi, nie klei się. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Ja swój stosuję od ponad 2 miesięcy. Nie jest to tonik do zadań specjalnych, ja osobiście nie wierzę w takie moce toników, chyba, że zawierają kwasy. Według mnie tonik powinien przede wszystkim nie szkodzić i przywracać skórze równowagę po myciu. Ten spisuję się w tej roli znakomicie :) Czego chcieć więcej? Gdy dodamy do tych wszystkich zalet niską cenę i łatwą dostępność-mamy tonik idealny :)



Polecam gorąco !

A Wy używacie drogeryjnych toników? Macie swoich ulubieńców? A może wolicie hydrolaty?

Pozdrawiam, 

 

4 komentarze:

  1. Ja od toniku nie wymagam za wiele. Byleby oczyszczał i nie podrażniał ;p Jak skończy mi się ten co mam teraz- ziaja ogórkowa, to może kupię ;) Nigdy jeszcze go nie widziałam, mimo że w naturze byłam milion razy. Rozejrzę się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trudno go dostrzec bo stoi na samym dole razem z innymi produktami z tej serii. Polecam :)

      Usuń
  2. Jeden z moich ulubionych toników, wracam do niego bardzo często :)

    OdpowiedzUsuń

Please, make me smile and leave a comment :)