Przyznam się szczerzę, że było to dla mnie niemałe wyzwanie, gdyż jeszcze do końca nie poznałam się z tym cieniem. A jeżeli dodamy mój skromny talent do malowania, to trochę się obawiałam tego co wyjdzie :)
A co wyszło możecie obejrzeć na zdjęciach poniżej :) Przepraszam za brwi, ale czekają na wizytę u kosmetyczki
Do makijażu oko użyłam cieni (w kolejności):
- Inglot 420 na całą powiekę
- Naked 2 Half Baked w wewnętrzny kącik
- Inglot 428 w zewnętrzny kącik
- Naked 2 Bootcall pomiędzy Inglot 428 i 420
- Na dolną powiekę troszkę 428 i Naked 2 Blackout
- Inglot 355 pod łuk brwiowy
Poniżej pozostałe kosmetyki:
Gwiazdki to użyte cienie :) |
- Eyeliner w żelu Maybelline
- Tusz do rzęs Essence i Max Factor
- Pędzle Real Techniques, Essence i W7
- Zestaw do brwi Essence Wild Craft
I jak? :)
Buziaki, Kasiek :*
Zazdroszczę Ci cudownego koloru oczu! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) to tylko brązowy :-)
UsuńZgadzam się z Madziakiem - ależ masz piękną tęczówkę! Zawsze chciałam mieć brązowe oczy, kiedyś kupię sobie soczewki :D
OdpowiedzUsuńMakijaż bardzo mi się podoba, udało Ci się go świetnie przemycić do makijażu dziennego! Spróbuję nawet zmalować coś podobnego :))) Pokombinuję z nim również w mocniejszym malunku, może z czernią, ciekawa jestem, co mi z tego wyjdzie ;)
Bardzo Ci dziękuję za trud i fatygę, na pewno wykorzystam Twój pomysł! :)
Dziękuję Wam :-) ja zawsze chciałam mieć niebieskie i też myślałam o soczewkach :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z dodatkiem czerni będzie świetnie pasował na wieczór, sama myślałam czy jej nie dodać ale stwierdzilam, że zostawię ten pomysł na inną okazję :-)
I nie ma za co :-) przynajmniej odkryłam, że mam całkiem fajny cień w swojej paletce :-)
A Ty jak coś zmalujesz to koniecznie pokazuj :-)
Cudowny! Bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-*
Usuńpiękny makijaż :))
OdpowiedzUsuńMakijaż naprawdę bardzo ładny.
OdpowiedzUsuń