czwartek, 24 stycznia 2013

Zawartość mojej kosmetyczki-szminki i błyszczyki

Dzisiaj chciałabym zrobić mały przegląd moich pomadkowo-błyszczykowych zbiorów :)
Nie jest tego dużo ale staram się teraz zużywać wszystko aby móc później uzupełnić wolne miejsce w kosmetyczce bo mam już na oku kilka fajnych sztuk:)

 Zacznijmy od pomadki Rimmel  w kultowym kolorze 070 Airy Fairy. Tyle się oczytałam na temat tej szminki, że kiedyś postanowiłam ją kupić i niestety nie jestem do niej przekonana. Na moich ustach kolor wydaje się smutny i troszkę wysusza mi usta. Zapach do mnie również nie przemawia. Nie kupię jej ponownie.






Kolejna szminka to Celia Nr 101. Jest to typowy nudziakowy kolor, który był bardzo popularny w blogsferze. Dodatkowo ma przepiękne, eleganckie opakowanie w złotym kolorze. Na ustach ma bardzo przyjemny kolor i nie wysusza ust. Schodzi równomiernie, jednak nie jest bardzo trwała.



Trzecią szminką w moim zbiorze jest Avon w kolorze Pout. Jest to przyjemny pudrowo-różowy kolor, który idealnie pasuje do codziennych lekkich makijaży. Kolor na moich ustach jest bardzo delikatny, dlatego ja czasami podbijam go błyszczykiem.



Przedostatnia szminka to Wibo nawilżająca pomadka w kolorze 01. Bardzo nawilżająca i bardzo przyjemna w stosowaniu. Niestety największym minusem jest opakowanie, które po zgubieniu przeze mnie kółeczka ułatwiającego otwieranie, uniemożliwia je. Trzeba użyć czego ostrego :) Ale jakoś daje radę :) Pomadka przyjemnie pachnie. Na pewno kupię również inne kolory.



Ostania szminka niestety nie załapała się na sesję zdjęciową :) Jest to Essnece w kolorze 52. Było dużo pozytywnych opinii na jej temat. U mnie niestety daje bardzo delikatny, prawie niewidoczny efekt. Na szczęście nie wysusza i równomiernie schodzi z ust.

źródło
Pora na błyszczyki :)

Oczywiście moim ulubionym jest, jak już wspominałam Essence Stay With Me. Mówiłam o nim TUTAJ


Kolejne dwa błyszczyki to również Essence w kolorze nude (niestety nie jestem w stanie powiedzieć jaki to dokładnie kolor ponieważ wszystko się wytarło ) i Bell Milkshake 010. Używam ich do podbijania kolorów szminek lub solo. Bell to piękny mleczny kolor, który pasuje do wszystkiego.


Ostatni błyszczyk to również Essence Caring Lipbalm kupiony kiedyś na promocji za 4 zł. Bardzo ładnie nawilża usta i je pielęgnuje. Niestety niezbyt ładnie pachnie. Używam go często przed samym wyjściem z domu.




Uff to już koniec :) Mam nadzieję, że dobrnęłyście do końca :) Moja kolekcja jest skromna i cierpliwie ją wykańczam :)

Pozdrawiam,





Przypominam o trwającym rozdaniu
>>>>>>>>>>KLIK<<<<<<<<<<

12 komentarzy:

  1. sporo tego, świetne kolory szminek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię pomadki z Rimmela i Airy Fairy też posiadam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamierzam w następnej kolejności nabyć może jakąś szminke Rimmel by Kate Moss :-)

      Usuń
  3. Uwielbiam Airy Fairy. Właśnie mi się kończy, muszę kupić nową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może ja mam jakiś dziwny egzemplarz skoro mi nie odpowiada.

      Usuń
  4. kolekcja w 100% wpasowuje się w mój gust :D



    Zapraszam do mnie :)


    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda że nie pokazałaś jak wyglądają na ustach, ale świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też żałuje, ale aparat i światło nie chciało ze mną współgrać :(

      Usuń
  6. muszę się zaopatrzyć w kolejny błyszczol stay with me - uwielbiam go:) dobrze, że dzięki Tobie sobie o nim przypomniałam;)

    OdpowiedzUsuń

Please, make me smile and leave a comment :)