wtorek, 28 sierpnia 2012

Relacja wakacyjna z Bieszczad. Dużo zdjęć :)

Witajcie Dziewczyny :)

Dzisiaj przychodzę do Was z małą fotorelacją z mojego wakacyjnego wyjazdu w Bieszczady.




Na wycieczkę wybraliśmy się w 7 osób. Jest to moja 10 lub 11 taka wyprawa na to samo pole namiotowe. Dla niektórych może to być dziwne, że tyle razy jeżdżę w to samo miejsce, ale ja zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia i ta miłość trwa nadal. Zaraziłam nią nawet moich znajomych, którzy chętnie ze mną podróżują :) Niestety w tym roku nasze ukochane pole zostaje zamknięte :(  Miejsce to nie jest dla wszystkich. Nie ma miękkiego łózka, ciepłej wody, prądu ani lodówki. Są za to zimne noce, zimna woda, pająki, robaki, muszki, lisy a dwa razy mieliśmy nawet niedźwiedzia. Na szczęście nie podszedł bardzo blisko.  Taki mały survival. ale ja to kocham :) Pokaże Wam :)

Wiata, pod którą koczujemy :)

Strumyk obok pola namiotowego

Nasza "lodówka" :)

Widok od strony strumyka

Jak wspominałam, na polu nie ma ciepłej wody. Ale nie myślcie, że wogóle się nie myliśmy. Prysznic wyglądał tak:



Woda jest strasznie zimna. Po deszczu dodatkowo staje się brudna i przybiera, więc nie da się w niej kąpać. Niestety w tym roku mieliśmy taką sytuację i musieliśmy grzać wodę do mycia :)

Zdążyliśmy pójść na jedną wycieczkę w góry, ale niestety trafiliśmy na deszcz. Mimo wszystko było ciepło- z powodu emocji... :) Na Połoninie Caryńskiej zdarzyła się jedna z najważniejszych chwil w życiu...


I kilka zdjęć z gór:
Zachmurzone niebo


W oddali serduszko :)

Połonina

Będąc w Bieszczadach nie można ominąć zapory na Solinie:

Zapora


Kamienista plaża

Zalew
W Bieszczadach można również spotkać bardzo ładne kwiatki :) Często robimy z nich bukiety i ozdabiamy drewniany stół :)




Chciałabym Wam pokazać wszystko, ale niestety się nie da. Najlepiej samemu się wybrać i podziwiać na żywo te widoki. Obiecuję, że nie pożałujecie. Bieszczadzkie Anioły o to zadbają :)

Mam  nadzieję, że fotorelacja się podobała :)

Pozdrawiam, Kasiek :*


Wszystkie zdjęcia są moją własnością i zabrania się ich kopiowania!

10 komentarzy:

  1. piękne zdjęcia :) no i oczywiście gratulacje :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję! :) Uśmiech pojawił się na twarzy u mnie automatycznie :)). A gór zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie zazdrość tylko wyruszaj na wycieczkę :)

      Usuń
    2. W tym roku chyba nie dam już rady ale w przyszłym któż to wie moze odwiedze Bieszczady :) a teraz przypomniałą mi się pewna piosenka :Bieszczadzkie Anioły" ;) heh jedna z moich ulubionych... Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Bieszczadzkie Anioły to nasza obowiązkowa piosenka na wakacjach. Słuchamy ją zawsze jak wjeżdżamy w bieszczadzkie rejony żeby wczuć się w klimat :)

      Usuń
  3. chętnie wybrała bym się kiedyś na taką wycieczkę :D
    gratuluje zaręczyn!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się zastanawiać tylko od razu się pakować :) Zapomniałam napisać jak ekonomiczne są takie wakacje. Za wszystko, czyli: paliwo, zakupy jedzeniowe, noclegi wydałam ok 400 zł za 8 dni :)

      Usuń
  4. Gratulacje! Piękny pierościonek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mnie też się bardzo podoba :) (na szczęście :))

      Usuń

Please, make me smile and leave a comment :)