środa, 10 kwietnia 2013

Open your heart! z p2, czyli krwista czerwień na moich paznokciach :)

Witam Was wiosennie :)

Jakiś czas temu sporo było u mnie nowości z niemieckiej drogerii DM. Nazbierało się troszkę recenzji i właśnie dzisiaj przychodzę do Was z jedną z nich.
Na pierwszy ogień idzie lakier z firmy p2 w kolorze krwistej czerwieni :)

Miałam chrapkę na więcej, ale rozsądek podpowiedział mi, że ponadczasowa czerwień będzie jedynym idealnym wyborem :) Lakier w promocji kosztował 1euro :)





Lakier ma odpowiedni pędzelek, nie za duży, nie za mały. Jest dosyć lejący, przez co dobrze rozprowadza się po paznokciach, ale jest ryzyko zalania skórek. Dwie warstwy dają odpowiednie krycie, chociaż jak ktoś ma czas to i trzecia nie zaszkodzi :)
Jeżeli chodzi o trwałość to u mnie wszystkie lakiery raczej nie utrzymują się długo. Tym razem również nie było niespodzianki gdy po dwóch dniach zauważyłam pierwsze odpryski. Jeżeli chodzi o jego wysychanie, to myślę, że jest przeciętne. Nie wybija się zanadto ani w dół ani w górę. Na wierzch zawsze nakładam odżywkę utwardzającą i mniej więcej po 15 minutach można już normalnie funkcjonować, ale nie radziłabym myć naczyń i raczej trzeba uważać na ostre przedmioty.
Buteleczka jest całkiem spora, czego osobiście nie lubię, gdyż jest ryzyko, że lakier zgęstnieje i nie będzie się już nadawał.


Czerwień jest nieodłącznym kolorem mojego manicure, dlatego cieszę się, że zdecydowałam się akurat na ten egzemplarz. Wady, które wymieniłam wcześniej zdecydowanie są rekompensowane przez ten idealny dla mnie kolor :)





Miałyście okazje wypróbować słynnych lakierów p2? Czy może macie swoich ulubieńców wśród innych marek?

Pozdrawiam,

3 komentarze:

  1. Nigdy nie używałam lakierów tej firmy :) Masz rację, kolor jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny, ale go nie znam
    zapraszam na nowe rozdanie na blogu;]

    OdpowiedzUsuń

Please, make me smile and leave a comment :)