czwartek, 27 grudnia 2012

Filtrujemy :)

Mimo, że nie sezon na takie kosmetyki, ja jestem zdania, że filtrować trzeba się cały rok, szczególnie przesiadując osiem godzin przed komputerem czy pod lampami jarzeniowymi. Są bardzo niebezpieczne dla naszej cery. Żeby chronić się przed ich negatywnym wpływem, od kilku miesięcy codziennie smaruję się filtrem 50. A dokładnie jest nim Iwostin Solecrin Wodoodporna Emulsja Ochronna SPF 50


Dostałam go od koleżanki, która stosowała go tylko w okresie letnim, więc opakowanie nie było pełne.

Skład:
Aqua, Iwonicz Aqua, Hydrogenated Polydecene, Octyl Methoxycinnamate, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol, C12-15 Alkyl Benzoate, Titanium Dioxide, Glycerin, Ethoxydiglycol, Potassium Cetyl Phosphate,
Butyl Methoxydibenzoylmethane, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Palmitate, PVP/Eicosene Copolymer, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Laminaria Ochroleuca Extract, Hydroxyethylacrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Squalane,
Polysorbate 60, Hydrogenated Stearyl Olive Esters, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Propylparaben, Butylparaben, Methylparaben, Ethylparaben, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Disodium Edta, PEG-8, Tocopherol, Ascorbic Acid, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid


Producent:

Emulsja ochronna Iwostin Solecrin SPF 50+ jest przeznaczona do przeciwsłonecznej ochrony skóry wrażliwej, delikatnej i alergicznej. Zawiera kompleks filtrów chemicznych i mineralnych, które zapewniają ultrawysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Zatrzymuje promieniowanie UV w 98%.
Znajdujący się w kremie filtr mineralny (dwutlenek tytanu) jest pokryty specjalną otoczką hydrofobową, dzięki czemu preparat zapewnia wodoodpornośćna pot. Jego działanie wspomaga zestaw starannie dobranych fotostabilnych filtrów chemicznych (Tinosorb S, Parsol 1789). W prepapacie zastosowano także Tinosorb M - filtr nowej generacji, który łączy w sobie cechy filtrów chemicznych i mineralnych.
Skóra jest skutecznie chroniona przed powstawaniem stanów zapalnych, oparzeń skóry(rumieniem), działaniem wolnych rodników oraz nadmierną pigmentacją.
Emulsja ochronna SPF 50+ została wzbogacona o innowacyjny, opatentowany imminologiczny filtr Antileukine 6, który chroni skórę od wewnątrz, wzmacniając naturalny system obrony przeciwsłonecznej. Ogranicza liczbę uszkodzonych komórek skóry i chroni DNA. Dodatkowo zabezpieczaprzed fotouczuleniami i wraz z witaminą E chroni przed działaniem wolnych rodników odpowiedzialnych za starzenie się skóry tzn. fotostarzenie.
Preparat nie pozostawia białego osadu na skórze.

Cena:
Według KWC to ok. 35 zł za 100 ml

Moja ocena:

Przyznam się szczerze, że nigdy nie przywiązywałam wagi do filtrowania się na codzień, dlatego nie będę mogła porównać go z żadnym innym kremem. Opowiem za to o moich wrażeniach ze stosowania go każdego dnia pod makijaż. Myślałam, że będzie powodował większe świecenie, nietrzymanie się makijażu, bielenie skóry itp rzeczy, z którymi nierzadko można się spotkać przy filtrach. Na szczęście miło się rozczarowałam :) Krem dosyć szybko się wchłaniał. Po posmarowaniu się nim zajmowałam się ubieraniem a dopiero potem nakładałam makijaż. Twarz była już normalnego koloru bez żadnych białych śladów :) Makijaż nie schodził przez niego, cera nie świeciła się szybciej. Chyba to jego największe zalety. Dodatkowo jest bardzo wydajny i niedrogi w porównaniu z pojemnością. Nie mogę nie wspomnieć jeszcze o tym, że cudownie nawilża. Dla mojej tłustej cery nawilżenie było wystarczające. Czuć je było przez cały dzień nawet po zmyciu makijażu. Nie wiem czy fotostarzenie jest ograniczone, tego dowiem się pewnie za kilkanaście lat :)
Następnym filtrem pewnie będzie jakiś azjatycki filtr, gdyż słyszałam troszkę pozytywnych opinii na ich temat.



A Wy filtrujecie się cały rok, czy tylko sezonowo? Polecacie jakiś sprawdzony krem z wysokim filtrem?

Pozdrawiam





1 komentarz:

  1. Mam Anthelios XL, Sun Allergies 50+ z La Roche Posay. Lekka, beztłuszczowa formuła. Niezły choć mimo wszystko mam wrażenie, że pływam pod nim.

    OdpowiedzUsuń

Please, make me smile and leave a comment :)