wtorek, 3 lipca 2012

Niekosmetycznie-książkowo. Intruz Stephenie Meyer

Czy jest ktoś, kto nie czytał Sagi Zmierzch? Albo chociaż nie słyszał o niej? Wątpię w to :) Stephenie Meyer podbiła serca milionów czytelników na całym świecie serią książek o wielkiej miłości wampira i zwykłej dziewczyny. Ale Stephenie to nie jest autorką tylko jednej opowieści. Na uwagę zasługuję również książka o tajemniczym tytule Intruz.

źródło: lubimyczytac.pl

Jeżeli ciekawi Cię o czym jest ta książka, zapraszam do czytania:
Opis książki:Przyszłość. Nasz świat opanował niewidzialny wróg. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich na pozór niezmienione życie. W ciele Melanie jednej z ostatnich dzikich istot ludzkich zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Wertuje ona myśli Melanie w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Melanie podsuwa jej coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny, Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielić swoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknić za mężczyzną, którego miała pomóc schwytać. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się mimowolnymi sojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, bez którego nie mogą żyć.

 Moja opinia: Po przeczytaniu opisu z tyłu książki spodziewałam się ckliwej opowiastki o miłości, walce, cierpieniu i tych wszystkich cechach, którymi charakteryzują się tego typu książki. Powiem szczerze, że myliłam się ogromnie! Ta książka jest zupełnie inna od całej sagi. Wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Książka jest dosyć gruba, ale czyta się ją w zawrotnym tempie. Ja wręcz nie mogłam się od niej oderwać, czytałam w każdej wolnej chwili. Nie wiem na czym polega fonemem tej książki, ale każde niepowodzenia, radości, niepewność odczuwa się całym sobą. W stresujących momentach nie mogłam usiedzieć w miejscu :) Ta książka to opowieść o człowieczeństwie, o walce dobra ze złem, o wewnętrznych rozterkach głównych bohaterów. Polecam tą książkę każdemu. Bardzo zaskakująca i  nieodgadnięta do końca na pewno Was nie zawiedzie! Ostrożnie przyznam, że była to jedna z najlepszych książek jakie przeczytała.

TUTAJ możecie przeczytać inne recenzje tej książki. 

Kasiek :*

2 komentarze:

  1. ja nie czytałam trylogii ale oglądałam 2 razy pierwszą część

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ogólnie nie lubię ekranizacji książek bo czesto ma niewiele wspólnego z książka. Poza tym czytając książkę zawsze ma się swoje wyobrażenie które film zmienia. Ale jezeli chodzi o ta książkę to na prawdę polecam przeczytać:-)

    OdpowiedzUsuń

Please, make me smile and leave a comment :)