Zgodnie z obietnicą przychodzę dzisiaj do Was z prezentacją produktu, który jako pierwszy został wykreślony z mojej noworocznej listy zakupów :) (nie ma to jak siostra, która czyta bloga :) )
Anti-Shine Powder jest najlepiej matującym pudrem. Zapobiega on niechcianemu tępemu efektowi i daje miłe uczucie na skórze. Anti-Shine Powder nie posiada koloru i jest szczególnie polecany dla zapewnienia dodatkowego efektu zmatowienia podczas sesji fotograficznych.
Jak wiecie bądź nie wiecie mam bardzo tłustą i trądzikową cerę. Potrzebuje bardzo matującego pudru aby w jakimś stopniu to zminimalizować. Właśnie dlatego ten puder znalazł się na mojej wishliście. Czy się sprawdzi? Właśnie jestem w fazie testów :) Dla tych, którzy mają podobną cerę, mam zamiar w niedługim czasie zrecenzować kupiony jakiś czas temu (z wielkimi nadziejami) puder matujący z MAC'a.
Co do samego opakowania, to na początku strasznie ciężko jest mi wydobyć puder, mimo sitka. Trzeba trochę popukać i postukać :) Oczywiście, jak to puder sypki, troszkę się pyli dookoła.
Mam nadzieję, że jesteście ciekawe tego produktu tak bardzo jak ja :) Zabieram się do testowania :)
Pozdrawiam Kasiek :*
mnie też od jakiegoś czasu kusi ten puder ;-) ciekawa jestem recenzji :)
OdpowiedzUsuńA jaką masz cerę? :-)
UsuńNie znam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńJa powoli poznaje :)
Usuń