Szczerze powiedziawszy kupiłam ja przez przypadek gdyż w internecie wyczytałam że baza ta podobna jest do tej z Urban Decay. ale nie wyczytałam dokładnie, że chodzi o ta z serii studio. :)
Zapłaciłam za nia w sumie cos ok. 9 zl.
Odkąd ja kupiłam nie mialam okazji żeby ja sprawdzić w jakiś ekstremalnych warunkach- typu wesele np. Opowiem o swoich doświadczeniach z makijażem codziennym, delikatnymi cienaimi i eye-linerem, czasem samym eye-linerem. Bazy używałam prawie codzinnie gdyz moje powieki sa tluste i pod koniec dnia moj liner wygladal koszmarnie.
Plusy:
-wygodny aplikator
-szybko się wchłania
-wydajny
-kilka kolorów do wyboru
-codzienne makijaże utrzymywały się dobrze, cienie nie znikały ani się nie rolowały
Minusy
-czasami nieestetycznie wyglądała na powiekach (dziwnie się wchłaniała )
-gdzieś od połowy opakowania zostawiała smugi
Ogólnie byłam zadowolona ale raczej nie kupie jej ponownie. Poszukiwania ideału trwają:)
Tutaj można poczytać więcej opinii na jego temat.
Na allegro(klik) cena to 9zł.
Link do angielskiej strony bazy: KLIK
Moim obecnym zamiennikiem jest baza z Essence. Więcej będę mogla powiedzieć po dłuższym używaniu ale na razie spisuje się gorzej.
Pozdrawiam Kasiek :*
mam tę bazę i przy dzisiejszym upale sprawdziła się świetnie:)
OdpowiedzUsuńNo tak się wlasnie zastanawiam czy jak mi się skończy ta z Essence to czy znowu jej nie zamówie:-)
UsuńJa nie miałam tej bazy ale może wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja róży mineralnych Anabelle Minerals :)