Witajcie!
Dzisiaj miał być post z moim zakupami z ostatnich 3 miesięcy, ale stwierdziłam, że dawno nie było żadnej recenzji, więc będzie jednak o pewnym produkcie, który już zużyłam, ale chciałam Wam powiedzieć o nim kilka słów.
Mowa tutaj o toniku oczarowym od Organique.
Firma Organique zawładnęła blogsferą już jakiś czas temu i jak to pewnie w znacznej większości z Was i u mnie pojawiło się chciekstwo na te naturalne cudeńka.
Jako, że nadarzyła się okazja, czyli moje imieniny postanowiłam zażyczyć sobie od siostry ten właśnie tonik. Niestety w moim rodzinnym mieście nie mili go, więc postanowiłam, że kupię go w Warszawie a ona odda mi pieniądze. Niestety tak się złożyło, że na drugi dzień jednak był i wyszło na to, że mam dwa toniki.
Co dziwniejsze ja za swój w stolicy zapłaciłam 28 zł a moja siostra 34 zł! Niezła różnica w cenie! Według mnie trochę to nie fair.
Ale dość tego przydługiego wstępu. Jeżeli komuś nie chcę się wchodzić na stronę producenta, wkleję Wam tutaj co on o nim pisze:
Woda oczarowa jest wodnym wyciągiem z liści i kory oczaru
wirginijskiego. Ma przyjemny odświeżający zapach i jest
bezbarwna.Najbardziej skuteczna jest w pielęgnacji cery naczynkowej,
działa przeciwzapalnie, obkurcza naczyńka krwionośne, łagodzi
zaczerwienienie twarzy i dobrze nawilża naskórek. Ma właściwości
regenerujące, bakteriobójcze, ściągające oraz przeciwzapalne, poprawia
ukrwienie skóry. Cechuje ją przyjemny i odświeżający aromat. Zalecana
do każdego typu skóry, szczególnie zanieczyszczonej i trądzikowej.
Wskazane jest stosowanie jej podczas zabiegów kosmetycznych jako
pielęgnacja skóry suchej, ściągniętej i podrażnionej, a także
do tonizacji skóry po zmyciu peelingu lub maseczki.
do tonizacji skóry po zmyciu peelingu lub maseczki.
Instrukcja użycia:
Stosować jako tonik lub odświeżającą mgiełkę. Woda może być używana do mieszania z glinkami i maseczkami, a także jako płyn do wapozonu.
Stosować jako tonik lub odświeżającą mgiełkę. Woda może być używana do mieszania z glinkami i maseczkami, a także jako płyn do wapozonu.
Ja stosowałam go jako tonik. Kiedyś używałam też hydrolatu oczarowego z Biochemii Urody i jeżeli moja opinia miałaby się zmieścić w jednym zdaniu, powiedziałabym- jeżeli nie widać różnicy to po co przepłacać.
Krótko mówiąc ten tonik mnie nie oczarował . Robił to co miał robić, czyli delikatnie skórę odświeżał i nawilżał ale nic spektakularnego. Producent piszę, że ma działanie przeciwzapalne, bakteriobójcze i regenerujące, ale ja nie zauważyłam, żeby przyśpieszał gojenie pryszczy, zmniejszał je czy powodował, że wyskakuje ich mniej.
Jeżeli chodzi o opakowanie, to uważam, że jest to dobre rozwiązanie w przypadku odświeżania cery poza domem czy psikania na glinkę aby nie wyschła. Według mnie jest mało praktyczne jeżeli używamy go jako zwykłego toniku, bo przy spryskiwaniu płatka kosmetycznego dużo produktu rozpyla się w powietrze, przez co produkt jest mniej wydajny.
Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej propozycji Organique, ja jednak jestem na nie. Nie jest to natomiast zły produkt. Na mojej trudnej, tłustej i opornej cerze był jednak bardzo neutralny. Szczególnie za tę cenę.
A może u Was się sprawdził lepiej? Miałyście, używałyście? :)
Pozdrawiam, Kasiek :*