Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się troszkę pobuszować po tej słynnej niemieckiej drogerii. Szkoda, że nie mam do niej dostępu na co dzień, chociaż myślę, że mój portfel nie ma nic przeciwko :)
Coś pod prysznic:
Żel i olejek pod prysznic z Balei.
Olejki do ciała
Moja miłość :) Niestety porzeczkowy został wycofany dlatego zapatrzyłam się w nowości, czyli kokosowy i waniliowy olejek do ciała.
Odżywka do włosów
Skusiłam się tylko na jedną, gdyż nie chce robić sobie zapasów. Ta wyżej to regenerująca odżywka do włosów zniszczonych i łamiących się.
Pielęgnacja twarzy
Do mojego zbioru z ostatniego posta dołączyła emulsja do mycia twarzy i olejek z dziką różą do skóry suchej.
Dłonie i usta
Jako maniaczka kremów do rąk nie mogłam nie wrzucić do koszyka nagietkowej propozycji Alverde :) Po pomadkę mandarynkowo-waniliową skusiłam się żeby porównać ją z Alterrą :)
Kolorówka
I wreszcie coś kolorowego :) W porównaniu z pielęgnacją to niewiele :) Ze sobą zabrałam czarny eyeliner w pisaku z P2, czerwony lakier również z P2 oraz matowy błyszczyk z Essence w kolorze 01 Velvet Rose.
Uff to tyle :) Używałyście jakiś produktów pokazanych przeze mnie? Jestem ciekawa czy macie jakieś doświadczenia z nimi.
Pozdrawiam,
oprócz lakierów P2 nie używałam nic z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia? :-)
UsuńŚwietne zakupy. Ja pewnie o wiele więcej bym wyniosła z DM-u. ;)
OdpowiedzUsuńOj ja się musiałam bardzo powstrzymywac żeby tego nie zrobić :-)
UsuńŚwietny kolor lakieru :) Ogólnie całe zakupy bardzo fajne :))
OdpowiedzUsuńja tam chcę :)
OdpowiedzUsuńHehe :) Ja też bym tam chciała wrócić ponownie :)
Usuń